Składniki na 12 babeczek:
200 g cukru trzcinowego
2 jajka
200 ml oleju
200 g mąki
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka cynamonu
1/2 płaskiej łyżeczki imbiru
szczypta soli
pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
200 g startej surowej marchewki
60 g pozbawionych łupin orzechów laskowych, posiekanych
Nastawiamy piekarniki na 170 stopni. Formę na muffiny wykładamy papilotkami.
W misie miksujemy ze sobą jajka, olej i cukier, aż pozbędziemy się widocznych kryształków cukru. Do naszej masy dodajemy ekstrakt waniliowy i jeszcze chwilę ubijamy. Sypkie składniki (mąkę, przyprawy, sodę i proszek do pieczenia) łączymy wpierw w innym pojemniku. Następnie zwalniamy obroty miksera i partiami dorzucamy sypkie składniki do powstałej masy. Kiedy całość stworzy jednolitą konsystencję mikser odstawiamy, dokładamy startą marchew i posiekane orzechy. Łączymy z masą już łyżką i nakładamy do papilotek na 2/3 ich wysokości.
Pieczemy 20 - 25 min, wyciągamy kiedy zrobią się pięknie złotobrązowe. Odstawiamy do ostygnięcia.
Krem:
300 g cukru pudru
50 g masła
120 g kremowego serka typu Philadelphia
Cukier ucieramy mikserem wraz z masłem, kiedy się połączą dodajemy serek. Miksujemy jeszcze 3 min. Krem możemy nakładać łyżeczką, bądź rękawem cukierniczym (jeśli chcemy stworzyć jakąś fikuśną dekoracje, lepiej włożyć krem jeszcze na 15 min do lodówki).
Na górze dekoracyjnie położyć możemy marchewkę z lukru plastycznego. Wystarczy odrobina pomarańczowego (bądź czerwonego i żółtego) i zielonego barwnika.
Smacznego! :)
Przepis, którym się posiłkowałam znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz