Winogrona mojego taty przerosły w tym roku wszelkie oczekiwania. Są soczyste, intensywne w smaku i jest ich mnóstwo! Ostatnie moje przetwory z winogron były całkowicie przetarte i z pestek i ze skórek. Tym razem postanowiłam pozbyć się tylko tych pierwszych, by zmienić nieco fakturę. Efekt - troszkę więcej pracy, jednak są bardziej urozmaicone i przede wszystkim lepiej gęstnieją. Wydaje mi się (lecz nie sprawdzałam nigdzie), że właśnie w skórkach winogron pektyny jest najwięcej (w jabłkach to funkcjonuje bez dwóch zdań). Dżemik jest rześki i kwaskowaty, dla fanów słodszych przetworów - po prostu dodać więcej cukru. Idealnie nada się do przekładania słodkich ciast, do rogalików czy babeczek, czy po prostu pieczywa. Można też jak Carrie Bradshaw z "Seksu w wielkim mieście" - wyjadać go słonymi paluszkami wprost ze słoika, czytając Vouge.
1 i 1/2 kg czerwonych winogron oddzielonych od kiści
1 i 1/2 szklanki cukru
Winogrona myjemy, oddzielamy od kiści. Następnie pozbywamy się skórek. Takie czerwone winogrona ogrodowe wystarczy mocno ścisnąć dwoma palcami na jednym z końców. Zielona kulka bez problemu wyskakuje nam ze skórki. Wnętrze winogron wrzucamy do garnka z grubym dnem, zaś skórki odkładamy obok do miseczki (nie wyrzucamy, bo będą nam jeszcze bardzo potrzebne!).
Kiedy mamy już oskubane wszystkie owoce, garnek stawiamy na średnim ogniu, zasypujemy cukrem i mieszając czekamy, aż wypuszczą dużo soku i się rozgotują. Gdy to nastąpi przecieramy miąższ przez sito, by pozbyć się pestek.. Przetarte puree winogronowe wlewamy znów do garnka (wcześniej musimy go przepłukać, by nie pozostały w nim pestki), dodajemy do niego wcześniej odłożone skórki i smażymy na małym ogniu od 35 - 50 min. W zależności jaki stopnień zgęstnienia preferujemy.
Gotowy dżem przelewamy na gorąco do słoiczków, mocno zakręcamy i stawiamy do góry dnem. Mi szczęśliwie zostało jeszcze trochę w miseczce, więc mogę pałaszować od razu. :)
Uwielbiam winogrona:) Zapraszam na http://szczypta-soli.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkurczę, nawet nie wiedziałam, że winogrona nadają się na dżem. SUPER :)
OdpowiedzUsuńhmm.. wygląda ciekawie. ja też mam nadprogramową ilość winogron ciemnych i zastanawiałam się, co z nimi zrobić. o dżemie jednak nie pomyślałam.
OdpowiedzUsuńhmm ... a po co "słoiki odwrócić do góry dnem" ? nic nie daje a tylko zakrętka się brudzi
OdpowiedzUsuńOdwracam słoiki do góry dnem, by wieczko się zassało bez pasteryzacji. Jeśli przetwory wlejesz gorące i tak ustawisz słoik powinien złapać samoistnie. Robię tak od zawsze i w 99% pasteryzacja była zbędna.
OdpowiedzUsuń23 lipca 2014.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w życiu zrobiłem (tak, tak, "-em", nie "-am") dżem. Jest to dżem winogronowy, zrobiony wg powyższego przepisu. Smakuje wybornie. Miłego wieczoru.
K.
czy doddac zelfix 2/1 bo mi bardzo zadkie wyszło
OdpowiedzUsuńJa bym nie dodawała żelfixu, tylko trzymała tak długo na małym ogniu, aż by wszystko zgęstniało. :)
OdpowiedzUsuń