sobota, 31 sierpnia 2013

Cud - miód, a jednak malina!

   Dzisiaj miałam prawdziwe urwanie głowy i wiele stresów, dlatego w celu odprężenia, po dniu pełnym wrażeń postanowiłam zrobić coś pysznego, a zarazem banalnie prostego.
Sok z malinami, nie z jakimiś tam kawałkami owoców, a z całymi malinami, zanurzonymi w słodziutkim płynie.
Jedyne co będzie nam do tego potrzebne to:
- maliny,
- cukier,
- słoiki i wieczka,
- duży garnek z wodą, w którym spasteryzujemy przetwory.

Do słoiczków nasypujemy garść malin i zasypujemy cukrem, na tą warstwę nakładamy następną - znów dosypujemy maliny i zasypujemy cukrem, robimy tak aż do całkowitego zapełnienia słoiczków (na górze ma być warstwa cukru). Słoiczki odstawiamy, na ok. 2 godziny. Nie mają być zakręcone, tylko lekko przysłonięte wieczkiem, by nie zaczęły latać nam muszki. Przez ten czas, nasze maliny puszczą soki i opadną, na tyle by dopełnić je jeszcze jedną warstwą (trzeba koniecznie zostawić trochę malin do uzupełnienia słoiczków (ok 1/5 całości), powinny być napełnione aż do brzegów słoika).

Słoiczki, z owocami po brzegi mocno zakręcamy i pasteryzujemy przez 15 minut.

I gotowe! Soki wspaniale sprawdzą się w zimę, do wody, herbaty i innych napoi. Duża ilość witaminy C pomoże zachować nam odporność i pomoże przy leczeniu grypy.

Polecam :))





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz