czwartek, 26 września 2013

Nalewka winogronowa.

   Szukam coraz to nowych możliwości przemiany ciemnych, ogrodowych winogron. Był już dżem, dżemowa galaretka, przyszedł czas na coś wyłącznie dla dorosłych. Jako, że opcja wina całkowicie odpadała (nigdy nie piłam dobrego, domowego wina - możliwe, że miałam pecha), postanowiłam zrobić coś dużo prostszego. Nalewka winogronowa jest bardzo orzeźwiająca, lekko kwaskowata, nie bardzo mocna, lecz wciąż rozgrzewająca. Polecam.

Składniki:

70 dag słodkich, ciemnych winogron obranych z kiści
15 dag cukru trzcinowego
0,7 l wódki
opcjonalnie - kardamon do smaku

Winogrona myjemy, lekko rozgniatamy i wrzucamy do dużego słoja. Zasypujemy cukrem (można w tym momencie dodać kardamon ok. pół łyżeczki). Zamykamy wieczko i zostawiamy na 24 godziny. Od czasu do czasu możemy wstrząsnąć naszym słoikiem, by cukier łatwiej się rozpuszczał. Winogrona w tym czasie wypuszczą sporo soku. Następnie dolewamy do owoców alkohol. Całość odstawiamy na 1-1,5 miesiąca, a co jakiś czas potrząsamy, by lepiej nam się wszystko mieszało. Po  tym czasie filtrujemy (najlepiej dwukrotnie) i przelewamy do butelek. Można pić od razu, lecz nalewka najlepiej będzie smakowała, jeśli przeleży jeszcze 2-3 tygodnie, a smaki ostatecznie się wyostrzą i przegryzą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz