Kiedy pierwszy raz je zobaczyłam (tutaj zobaczyłam i stąd wzięłam przepis) wiedziałam, że też muszę takie zrobić. Nie jestem wielką fanką eklerków, ale w tych się zakochałam! Delikatne, chrupiące, delikatnie kwaskowate. WSPANIAŁE. U mnie w wersji jeżynowej. Porównania ze sklepowymi nie ma najmniejszego, precz z mdłym kremem!
Składniki na ok 10 sztuk eklerków:
Ciasto:
1/2 szklanki wody
70 g masła
1/2 szklanki mąki
2 jajka
W małym garnku gotujemy wodę z masłem, kiedy zacznie wrzeć dodajemy szklankę mąki i bardzo energicznie mieszamy, by pozbyć się grudek. Ciasto z robi się nam bardzo gęste, będzie się lepiło samoistnie w kulkę, tak jak typowe ciasto do karpatki. Studzimy je porządnie i dopiero wtedy, jak będzie już naprawdę chłodne dodajemy jajka i miksujemy na gładką masę.
Piekarnik nagrzewamy na 190 stopni. Ciasto wkładamy do rękawa cukierniczego i na blaszce obłożonej papierem do pieczenia wyciskamy ciasto na kształt pionowych pasków. Zachowujemy też w miarę duże odstępy od następnego ciastka.
Pieczemy 25 min, a później odkładamy do studzenia.
Kiedy nasze eklerki rosną w piekarniki zabieramy się za nadzienie.
Budyń jeżynowy:
120 g jeżyn
odrobina soku z cytryny
200 ml mleka
50 g cukru
2 żółtka
łyżeczka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Jeżyny wrzucamy do garnka i stawiamy na małym ogniu, polewamy je sokiem z cytryny. Gotujemy, stale mieszając, a kiedy puszczą już dużo soku przecieramy przez sito do miseczki.
Gotujemy mleko. W misce ubijamy żółtka z cukrem na puszystą masę i dodajemy obie mąki. Chwilę jeszcze miksujemy. Do wrzącego mleka dodajemy zawartość miski i energicznie mieszamy, by pozbyć się grudek. Ja użyłam do tego miksera - moim fatum są grudki w budyniu i inaczej nie umiem tego dokładnie zrobić. Dodajemy przecier z jeżyn i chwilkę gotujemy, stale mieszając. Następnie odkładamy do studzenia.
Każdą eklerkę przecinamy na pół. Na spód nakładamy - albo łyżką, albo rękawem cukierniczym nasz budyń, na całej długości ciasta.
Krem:
200 ml śmietany 36%
1 łyżka cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
Ok. 100 g jeżyn
Na każdym eklerku rozkładamy w odstępach po 2-3 jeżyny, a resztę wolnej przestrzeni wypełniamy kremem z bitej śmietany (najłatwiej wyciskać go z rękawa cukierniczego).
Dolną połówkę eklera mamy już gotową, pozostaje górna!
Lukier:
pół szklanki cukru pudru
kilka kropel soku z cytryny
1-2 łyżki wrzątku
odrobina barwnika spożywczego (tego w żelu wystarczy odrobina na końcu wykałaczki)
Do cukru pudru dodajemy kilka kropel soku z cytryny i 1 łyżkę wrzątku. Mieszamy, jeśli nie udaje nam się dokładnie upłynnić całego cukru pudru dodajemy drugą łyżkę. Następnie nakładamy odrobinę barwnika i rozprowadzamy równomiernie po całości. Całość możemy polać delikatnie łyżką na wierzch eklera. Zostawiamy na chwilę do przeschnięcia.
Całość łączymy dociskając górną część do dolnej. Przechowywać w lodówce, a najlepiej podać od razu po przyrządzeniu. :)
Och ,ach eklerki wspaniałe!zjem każdą ilość,no,może na raty,ale każdą!
OdpowiedzUsuń