czwartek, 15 stycznia 2015

Egzotyczny koktajl z mlekiem kokosowym.

    Czy pierwsze co robisz po przebudzeniu to włączenie maszyny do kawy? A może wstawienie wody w czajniku, by zalać tradycyjną małą czarną? Ja robiłam to codziennie przez ostatnie 7-8 lat! I na prawdę nie widziałam innego sposobu na rozpoczęcie dnia. Kawa daje kopa, przyspiesza metabolizm, w porannych godzinach tylko ona pozwala myśleć, wypłukuje jednak bardzo cenne dla naszego organizmu mikro i makroelementy. Dużo czasu zabrało mi powolne wycofywanie kawy z codziennego rytuału. Najpierw w odstawkę poszły wszystkie popołudniowe latte, cappuccino i inne cudowności ze spienionym mlekiem, komponujące się idealnie ze słodkim, małym co nieco. Ostała się ona, najbardziej upragniona, poranna bogini. Długo dojrzewałam do rozstania, po takim czasie rozpad każdego związku jest niekomfortowy, przez 8 lat zdążyliśmy się zżyć, poznać swoje upodobania, przyzwyczaić do urokliwych celebracji poranka. Ale jak mówi piosenka, jeśli się coś zepsuło, wystarczy wymienić na lepszy model. No i znalazłam! 
    Poranek chyba musi być dla mnie głośny, wcześniej była to maszyna do kawy, teraz blender. To on nie pozwala mi zasnąć, kiedy ledwo widząc na oczy wrzucam do kielicha przygotowane (albo wcześniejszego wieczoru, albo na świeżo) owoce. Poza tym teraz łącze jedno z drugim, zamiast kawy mam zdrowy napój, dodatkowo zastępujący mi śniadanie, czy może być lepiej?
   
   Dzisiaj przepis na aktualnie mój ulubiony poranny koktajl, pełny witamin i zdrowych tłuszczy zawartych w mleku kokosowym.

Składniki na dwie porcje:

1/2 dojrzałego ananasa
1/2 mango
1 kaki / persymony
200 ml mleka kokosowego

Owoce obieramy ze skórki i kroimy na mniejsze części, wrzucamy do kielicha miksera i dodajemy mleko kokosowe. Całość blendujemy i pijemy na zdrowie!

   Szklaneczka takiego koktajlu orzeźwi nas, doda energii. W ananasie i kaki znajduje się też sporo błonnika, który sprawi, że długo nie będziemy głodni. Jest to też naprawdę witaminowa bomba atomowa.
W ananasie znajdziemy witaminę C, A, B, PP, kwas foliowy, cynk, mangan, żelazo, miedź, fosfor, magnez i sód. Kaki wcale nie plasuje się dużo gorzej: morze witaminy C i A, dodatkowo persymona kryje w sobie związki fotochemiczne wykazujące działanie przeciwutleniające. Mango jest królem witaminy A, posiada również lupeol - składnik wykazujący działanie przeciwnowotworowe. 
Mleko kokosowe, mimo że bardzo kaloryczne, zawiera dużo witaminy B2 i B6, kwasu foliowego, magnezu, potasu, selenu, żelaza, manganu, cynku i miedzi.

   Całość smakuje fenomenalnie, jak pinacolada, tylko w zdrowszej, bezalkoholowej i bardziej sytej wersji. Idealne na śniadanie, zamiast kawy, bądź by nadrobić trochę spowodowane przez nią straty, albo jako słodka, zdrowa przekąska. 



Delektując się tym napojem polecam zamknięcie oczu i popuszczenie wodzy fantazji. Ja na przykład piję go zawsze na cudownej, tropikalnej wyspie, siedząc na cudownej plaży, wachlowana liśćmi palmy przez dwójkę umięśnionych przystojniaków. Dobrze zaczęty dzień, musi być dobry! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz